niedziela, 22 sierpnia 2010

Przyczajone zło (Andrea Maria Schenkel "Dom na pustkowiu")

Rodzinę Dannerów poznajemy dzięki wypowiedziom mieszkańców niewielkiej wioski. Schenkel tak skonstruowała swą powieść, że czytelnik odbiera tę fikcyjną relację jak dokument.

Dom na pustkowiu wzbudza strach, jest niegościnny, niechętnie odwiedzany. Sami Dannerowie niepokoją - są dziwni, podejrzani, wręcz odpychający.

Z relacji mieszkańców dowiadujemy się, że wydarzyło się coś makabrycznego, coś wstrząsającego, ale autorka ustami bohaterów sugeruje tylko pewne wydarzenia. Otwiera drzwi, ale nie wpuszcza czytelnika do środka. Świetnie dozuje napięcie, wzbudza coraz większe zainteresowanie...
Powoli poznajemy rodzinny dramat, który trwał latami, po cichu akceptowany przez społeczność wiejską, a zakończony masakrą na pustkowiu.

Czyta się błyskawicznie.

4,5/6

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...