środa, 13 lutego 2013

Kasia i Panjan, czyli oswajanie śmierci.


Subtelna. To pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl, gdy przeglądam książkę Jarosława Mikołajewskiego. Subtelna, mimo iż podejmuje trudny temat choroby i śmierci bliskiej osoby.
Dzisiejsza literatura dla dzieci przyzwyczaiła nas już do tego, że nie ma tematów tabu. Dzieci należy oswajać z tym, co nieuniknione, nawet jeśli mówienie o tym boli i wzrusza. Tak jak czytamy dzieciom stare baśnie, nie omijając okrutnych fragmentów, tak nie powinniśmy pomijać trudnych tematów w rozmowach z najmłodszymi. Życie nie jest czarno - białe i cukierkowe. Nie jest również pasmem cierpienia i nieszczęść i jak najbardziej polecam wiarę w pozytywną energię, ale na pewne "rzeczy" nie mamy wpływu.


Kiedy ciężko nam oswoić dzieci z bolesną częścią życia, kiedy nie mamy pomysłu na rozmowę, możemy zajrzeć do mądrej książki, w której trudny temat został odpowiednio zarysowany i subtelnie opisany.

Kiedy kiedyś czyli Kasia, Panjan i Pangór przyciąga wzrok samym tytułem. W dalszej kolejności oczarowuje ilustracjami i przykuwa uwagę treścią. To bardzo ładna (tak, ładna) opowieść o odchodzeniu, o pogodzeniu się z chorobą i śmiercią. Mikołajewski pisze o śmierci jako naturalnej części życia, podejmując przy okazji temat niesamowitej przyjaźni, która nawiązała się między dziewczynką i starszym panem. To Panjan zostawia list, w którym wyjaśnia Kasi przyczynę nagłego zniknięcia...Nie bezpośrednio, ale delikatnie, poetycko. W bajkowy sposób pomaga rodzicom odpowiedzieć na pytania dręczące dziewczynkę.


Książka, przepięknie zilustrowana przez Dorotę Łoskot - Cichocką, na długo pozostanie w mojej pamięci.

Jarosław Mikołajewski
Kiedy kiedyś czyli Kasia, Panjan i Pangór
Egmont 2011 (Literacki Egmont)

8 komentarzy:

  1. małe dzieci taka kolej rzeczy przyjmują chyba całkiem naturalnie, problem z tymi starszymi, jesli ksiazka pomoze rodzicom i dzieciom to jestem na tak
    ilustracje rzeczywiscie bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa pozycja. Jak zmarl dziadek Sary, musialam wiele tlumaczyc i na dobra sprawe nie wiem, czy wszystko zrozumiala. Mowiac, ze dziadek jest w niebie, poruszylam ciekawosc dziecka - i te pytania podczas lotu samolotem: Gdzie on jest? Nie widze!
    Mysle, ze taka ksiazeczka wiele by ulatwila.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno szukałam czegoś co traktuje o śmierci - chciałam podsunąć koleżance. Ale znałam tylko Bajki,które leczą Gdańskiego Wydawnictwa Pedagogicznego. Dzięki za te pozycję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto mieć taką książkę w swojej biblioteczce. Porusza temat trudny ... i niestety nieunikniony :/ Pewnie bez "dobrego" powodu nie przeczytam jej dziewczynom (są miękkie jak kaczuszki - po mamusi), ale sama jestem jej strasznie ciekawa. Szczególnie tego listu Panjana do dziewczynki - tego w jaki sposób odpowie On na tak trudne i bolesne pytania; bolesne dla nas, a co dopiero dla dziecka! Ilustracje faktycznie przepiękne. Zapisuję na listę. Dziękuję za kolejną piękną propozycję.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam jeszcze tej książki w rękach, muszę się jej przyjrzeć przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeglądałam w księgarni - ilustracje niezwykłe - nie można oderwać oczu, ale te tematy jeszcze przed nami - gdy przyjdzie czas - sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  7. właśnie, piękne ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...