piątek, 12 grudnia 2014

Wigilia Małgorzaty.

India Desjardins (tekst), Pascal Blanchet (ilustracje)
Wigilia Małgorzaty
Dwie Siostry, 2014


24 grudnia. Biało wszędzie, zimno wszędzie. Małgorzata zamierza świąteczny wieczór spędzić samotnie. Z wyboru. Ma przecież dorosłe dzieci, z którymi mogłaby zjeść wigilijną kolację i pośpiewać kolędy. Woli być sama, obejrzeć telewizję. Małgorzata boi się wyjść z domu, tylko tu czuje się bezpiecznie. Na chodnikach jest ślisko, a ona mało uważnie stąpa. Lepiej spokojnie przetrwać ten dzień we własnych czterech ścianach, nie narażać się na niebezpieczeństwa.

Wizja świata tytułowej bohaterki jest smutna i gorzka. Małgorzata samą siebie skazuje na samotność, choć tak naprawdę nie ma się czego obawiać. Przekonuje się o tym, gdy nieznajomy mężczyzna puka do jej drzwi.

Książka Desjardins nie jest właściwie książką dla dzieci, ale to sugeruje samo wydawnictwo. To pięknie zilustrowana opowieść o starości, śmierci i strachu. Gdzieś w tle tli się nadzieja.
Zdecydowanie większe wrażenie w tej książce wywołuje obraz, nie tekst.
Nie porównałabym Wigilii Małgorzaty do Opowieści wigilijnej Dickensa. Punktów stycznych nie dostrzegam, choć tu i ówdzie czytałam opinie, że krótkie opowiadanie Desjardins to współczesna opowieść o kobiecym wcieleniu Scrooge'a.
Bardzo dobrze oceniam tę książkę głównie za ilustracje. Tekst mnie nie raził, ale bez tych ilustracji książka byłaby jedną z wielu i trafiłaby na półkę przeciętnych opowieści około-świątecznych. Dzieciom jak najbardziej można Wigilię Małgorzaty przeczytać, wysłuchają z przyjemnością, nie dostrzegając drugiego dna.

12 komentarzy:

  1. U nas ta sama książka w adwentowym czekaniu:-) Zgadzam się, obrazy mają tu wielkie znaczenie. A Małgorzata nie jest zła, mam wrażenie, że ona bardzo się przestraszyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że Małgorzata jest bardzo miłą staruszką, tylko przestraszoną światem. Nie ma blisko siebie osoby, z którą na nowo (zakładam, że w przeszłości miała jakieś życie towarzyskie) mogłaby ten świat oswajać.

      Usuń
  2. Mnie również oczarowały ilustracje, widziałam zwiastun. A i historia - jak opisałaś - z tych zostających na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilustracje są wspaniałe, nie sposób się nad nimi nie pochylić, zajmują 3/4 strony.

      Usuń
  3. Sama okładka mistrzostwo świata!!! Ta babcia z kulą śniegowa. Przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Wrażenie robi również format książki. W środku znajdziesz więcej pięknych obrazów.

      Usuń
  4. Dobrze że tu dziś zajrzałam.
    Po pierwsze znalazłam lekturę idealną dla mojej mamuśki (co piszę wcale nie z sarkazmem, lecz z głębokim smutkiem). Choć pewnie i tak nie przeczyta ...
    Po drugie - znów spostrzegłam u nas synchronizację. I wśród naszych adwentowych lektur "Wierzcie w Mikołaja". Nie wiem jak Wy, ale my lubimy baaardzo :)
    (A czy wiesz, że Szczygielski pociągnął dalej wątek "Czarownicy piętro niżej" ... ? "Tuczarnia motyli" :)
    Po trzecie wreszcie odnalazłam drogę do Dragonfly, która gdzieś mi na dłuuuugo uciekła. Niegrzeczna! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też lubimy "Wierzcie w Mikołaja!"; pisałam o tej książce dla Olgi z O tym że...
      O "Tuczarni motyli" wiem, ale czekam, czy pojawi się w bibliotece. Jeśli zdecydowałabym się na kupno, to też czekam, bo na razie monopol na sprzedaż ma Empik, a ja w Empiku nie kupuję:)
      Dragonfly też niedawno odkryłam na nowo i cieszę się, że wróciła do pisania. Zajrzyj na Brulion:)

      Usuń
    2. "Tuczarnia motyli" w dobrej cenie na Arosie. Gorąco polecam to miejsce. Odkąd tam trafiłam, z Empikiem mi nie po drodze :)

      Tak, wiem :) Właścicielka wraz z Brulionem od wczoraj znów wśród ulubionych.

      Usuń
    3. Ja też kupuję na Arosie albo na Bonito (identyczne ceny). Jednak po premierze książka Szczygielskiego była dostępna tylko w Empiku albo na stronie Bajki.

      Usuń
  5. Czyli można upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Poczytać dzieciom, wynieść coś dla siebie oraz podziwiać ilustracje. Zresztą Dwie Siostry mają już swoją renomę, jeśli chodzi o wartościowe książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cenię Dwie Siostry i czekam na ich książki. Właśnie do księgarń trafiła trzecia część cyklu Mary Norton - "Pożyczalscy na wyspie" z pięknymi ilustracjami Emilii Dziubak (jestem wielką fanką). Cudowna jest też seria Mistrzowie ilustracji.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...