wtorek, 12 maja 2015

Książka, o której ciężko pisać, ale trzeba wspomnieć.

Małgorzata Halber
Najgorszy człowiek na świecie
Znak, 2015


Mało mnie interesuje, czy książka Małgorzaty Halber jest autobiograficzna, czy całkowicie zmyślona. Może dziewczyna, którą pamiętam bardziej z programu 5-10-15 niż z muzycznej stacji Viva (nie moje klimaty) miała problem z alkoholem i Krystyna, bohaterka powieści, jest Małgorzatą, a może życie Krysi nie ma nic wspólnego z życiem Gosi. Dla mnie istotne jest, że ta książka to kawałek literatury, który mną wstrząsnął totalnie. I nawet nie wiem, czy chcę o Najgorszym człowieku na świecie pisać, nie wiem, jak pisać o tej książce.

Dla mnie powieść Halber nie jest tylko historią walki z nałogiem, który wyniszcza ciało i duszę. Książka ta przede wszystkim traktuje o samotności, o braku więzi i kontaktu z drugim człowiekiem, choć tych ludzi wokół wielu i, wydawałoby się, na wyciągnięcie ręki. Na zapisanych stronach bez trudu można odnaleźć siebie, choć nie jest się osobą znaną i rozpoznawaną, nie jest się alkoholikiem. W tej opowieści ważne są słowa, zanotowane myśli, emocje. Większość ludzi, niezależnie od wieku, statusu społecznego, stanu rozdrażnienia odnajdzie w Krystynie kawałek siebie, będzie mogła podpisać się pod jej spostrzeżeniami i przeżyciami. Każdy czasami chciałby uciec, schować się w bezpiecznym miejscu i zanadto nie wychylać, ale jednocześnie lgniemy do ludzi, potrzebujemy konfrontacji z otoczeniem, rozmowy, dotyku, choćby spojrzenia i zalążku uśmiechu. To nas buduje, choć bywają momenty, że niszczy. Zależy, jaką kto ma skórę, jak wiele potrafi znieść, jak radzi sobie z codziennością. Niektórzy radzą sobie gorzej. Jak Krysia. Mądra, wykształcona, myśląca kobieta, która realizuje się zawodowo i postronny obserwator mógłby rzec "o co ci chodzi, dziewczyno, przecież wszystko masz". Czym jest wszystko?

KAŻDY SIĘ WSTYDZI.
KAŻDY SIĘ WSTYDZI TRZECH RZECZY.
ŻE NIE JEST ŁADNY.
ŻE ZA MAŁO WIE.
I ŻE NIEWYSTARCZAJĄCO RADZI SOBIE W ŻYCIU.

Krysia sobie nie radzi. I czuje się z tego powodu beznadziejnie, bo w jej mniemaniu, inni jakoś lepiej życie znoszą. A ona poddała się uzależnieniu, które czym jest, jeśli nie nieustającym życiowym spierdalaniem? I stoi z rozłożonymi rękami, powtarzając: no, ale jak mam się rozwijać, skoro właściwie nie wiem, w którym kierunku chciałabym pójść?

Bo czasami jest tak, że masz trzydzieści kilka lat i nadal nie wiesz. Po prostu nie wiesz.


8 komentarzy:

  1. Zgadzam sie - to trudna lektura,niewatpliwie bardzo potrzebna i ciesze sie,ze ksiazka zostala wydana i,ze moglam ja przeczytac...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam autorkę z Vivy i trudno mi uwierzyć, że tak się uzależniła. Książkę mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na "to wszystko" każdy z nas ma swój pomysł, a jeśli go zabraknie... Wtedy nie wiadomo co ze sobą zrobić. Wtedy każdy dzień staje sie trudny.

    OdpowiedzUsuń
  4. dziś mogę kupić ebooka za 10,90. Jak dobrze,że tu zajrzałam..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10,90 to niewiele, nawet jeśli nie podzielisz mojej opinii o tej książce.

      Usuń
  5. Kręcę się wokół tej książki i jakże zachęcasz, a ilość zaznaczonych fragmentów - imponująca!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...