poniedziałek, 25 stycznia 2010

Szepty przeszłości (Carlos Ruiz Zafon "Marina")

"Cień wiatru" totalnie mnie wciągnął i zauroczył. "Gra anioła" była interesująca i fajna, ale nieco mniej zajmująca. Natomiast "Marinę" czytałam z mieszanymi uczuciami. Dobra to powieść, ale spodziewałam się czegoś więcej. Kluczowa jest tutaj rola nastawienia, a od Carlosa Ruiza Zafona oczekuję wiele. Ma mnie porwać i oczarować, ma mnie przykleić do fotela na dłużej, ma mnie niepokoić.

Mroczna, tajemnicza Barcelona - miasto, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje, a zdarzyć się tu może wszystko. I dziwna, nieco przerażająca historia Oscara, który na swej drodze spotyka "upadłego" malarza i jego córkę, Marinę. Zadomawia się w ich zrujnowanym domu i zostaje wciągnięty w opowieść z przeszłości, która po latach na nowo się odradza i przynosi ze sobą śmierć, zniszczenie, nieszczęście.

"Marina" to podobno powieść dla młodzieży, ale nieco starszy czytelnik też znajdzie w książce coś dla siebie. Upomni się jednak o większą dawkę grozy i nieprzewidywalności, ponieważ, niestety,"Marina" jest historią opowiedzianą sumiennie, bez zawirowań fabularnych, bez niespodzianek. A szkoda...

5 komentarzy:

  1. Czasem myślę, że powinniśmy czytać książki bez oczekiwań i nadziei... Wtedy zachwyt jest większy lub rozczarowanie mniejsze. Ale czy to w ogóle możliwe? "Marinę" lubię.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nastawienie - zgubna rzecz, ale ciężko się mu nie poddać. Po przeczytaniu świetnej książki danego pisarza, siłą rzeczy po jego kolejnym dziele oczekyje się podobnej przyjemności z czytania.

    W ogólnym rozrachunku "Marina" wypada dobrze i miałam przyjemność z lektury, ale w zestawieniu z "Cieniem wiatru" rozczarowała:)

    pozdrawiam również...

    OdpowiedzUsuń
  3. Obawiam się, że w zestawieniu z "Cieniem wiatru" już nigdy Zafon nas tak nie oczaruje, ale jestem pewna, że i tak z wypiekami sięgniemy po następną książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej nie czytałam, choć bardzo podoba mi się okładka. A ja maniaczką klimatycznych okładek jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. moim zdaniem Zafon jest nieco powtarzalny. wiem, można to uznać po prostu za specyfikę jego pisarstwa, czy ja wiem.. klimat. na dłuższą metę zaczyna się to chyba jednak nudzić=)
    ale czyta się mimo wszystko dobrze=)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...