środa, 3 lutego 2010

Lisa Gardner "W ukryciu"

Niczym mnie ta książka nie zaskoczyła. Ot, kolejna kryminalna historia, w której przeszłość miesza się z teraźniejszością, a każdego dnia na wierzch "wychodzą" nowe brudy.
Brutalne morderstwa dzieci zawsze wzbudzają więcej emocji niż podobne zabójstwa dorosłych ludzi. Psychopata wydaje się większym psychopatą (jeśli to w ogóle możliwe), a jego czyny są bardziej zbrodnicze.
Annabelle Granger nie jest zwyczajną kobietą. Nie ma przyjaciół, nie ma rodziny, ogranicza swój kontakt ze światem do niezbędnego minimum. Kiedyś była "normalną" dziewczynką, ale na jej dom padł cień, który zmusił ojca bohaterki do ucieczki. Pan Granger przenosił rodzinę z miejsca na miejsce, by ją chronić, ale jednocześnie skazał familię na życie w strachu. Annabelle długo nie wiedziała, kto jest wrogiem i dlaczego w każdym mieście, do którego się przeprowadzają, przedstawia się innym nazwiskiem. Potem jej rodzice umarli, a ona została sama. Nienazwany strach zagnieździł się w niej na dobre, a ze zdwojoną siłą odezwał się, gdy kobieta w przeczytała w gazecie, że w podziemnej norze znaleziono ciało Annabelle Granger...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...