czwartek, 23 września 2010

Życie...po prostu (Rina Frank "Każdy dom potrzebuje balkonu")

Życzyłabym sobie, aby z tej powieści zrobiono sagę. Z przyjemnością wzięłabym do ręki gruby tom, opowiadający historię pewnej rodziny. Trzeba przyznać, że Rina Frank dar opowiadania ma. Snuje swą opowieść ciekawie, ale lekko, smacznie. Czyta się świetnie.

Nie będę opowiadała tej historii, by nie zabierać innym przyjemności obcowania z nią. Książka opisuje dzieciństwo pełne miłości i trudną dorosłość córki rumuńskich imigrantów. I ma cudny tytuł, pod którym (jeśli traktować go dosłownie) podpisuję się obiema rękami - bywam w domach bez balkonu, więc wiem, jak jest:)

5/6

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...