piątek, 13 kwietnia 2012

Kwiecień.

Czasami mam ochotę tu wrócić.
Wspomnieć o przeczytanych książkach, obejrzanych filmach, nieprzemyślanych decyzjach, dojrzewających dzieciach i wyśnionych podróżach.
Trochę się wypaliłam, ale brakuje mi pisania.
Na stoliku zeszyt czeka na zapisanie.
Tutaj przyciąga niewidzialna siła i namawia do powrotu na znane i lubiane przecież śmieci.
Nie wyłgam się brakiem czasu. Nie przestałam czytać, myśleć, widzieć i czuć.
Jestem. 
Na chwilę wysiadłam. Może wrócę. Z wiosną, na którą czekałam całą zimę.


3 komentarze:

  1. W takim razie czekamy na powrót, oby nastąpił i to jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię jak tak ludzie wyskakują jak Filip z konopi. Trochę to straszne, ale fajne. Wracaj! :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...