Istvan Rath - Vegh
Komedia książki
Ossolineum, 1994
Wyjątkowo zabawna i przerażająca lektura, pełna ciekawostek na temat
życia książki i jej wyznawców. Kolejne rozdziały traktują o tytułach
książek, o miłośnikach książek, o dziwactwach książkowej cenzury, o
księgarzach, o literaturze jarmarcznej, grubiańskiej i religijnej.
Okazuje się, że człowiek, który książki kocha, niekoniecznie je czyta. W
dziejach kultury istnieli namiętni zbieracze, gromadzący książki dla
samego gromadzenia. Autor Komedii książki wskazuje na różnice między bibliofilem i bibliomanem.
Bibliofil
rozchodzi się z bibliomanem podczas czytania. Docenia rzadkość tej czy
innej książki, ale przede wszystkim przyciąga go ich zawartość.
Biblioman z krwi i kości, jak to jeszcze zobaczymy, nawet nie zagląda do
książek. Dla niego ważne jest samo zbieranie, sama domagająca się
zaspokojenia namiętność kolekcjonerska. Właściwie wszystko mu jedno, co
gromadzi...(s.59)
Książka pełna jest bibliofilskich
anegdot, które autor przytacza z uśmiechem. Wyłuskuje z czeluści
historii, obfitującej w miłośników literatury, absurdalne przykłady
ludzi, pragnących np. pochówku z ulubionymi książkami, mężczyzn
kupujących kolejne domy, by pomieścić miliony tomów czy osoby, które
umarły z głodu, ponieważ ostatnie pieniądze wydały na książki. Opisane
przez Istvana Rath - Vegha przypadki uzależnienia śmieszą, ale
jednocześnie czytelnik czuje się zaniepokojony takim maniactwem. Fajnie
się o tym czyta i opowiada, ale niektórzy bohaterowie wspomniani w Komedii książki zdrowi na umyśle nie byli.
Z książki dowiadujemy się, że tego, który książki pożycza od tego, który je kradnie, dzieli w zasadzie tylko jeden krok (s.95), że
znamy dwa rodzaje złodzieja książek. Są tacy, których sprowadza na
manowce miłość do książek (...) i ci, którzy kradną ze względu na
wartość książki (s.96,97). Wspaniały jest rozdział "Zakochani w
książkach" - traktuje nie tylko o bibliofilach i bibliomanach, ale
również o relacji między molem książkowym i kobietą (krótka to notatka i
tragikomiczna).
Komedia książki to kolejna książka o książkach, której warto poszukać na bibliotecznych półkach.
Aj, książki o książkach, nie ma chyba nic lepszego dla kogoś, kto kocha czytać :-D Poszukam, bez dwóch zdań ;-)
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam. Zawsze się cieszę, gdy odkryję nową książkę o książkach. Mam kilka nieprzeczytanych tytułów, ale są trudno dostępne.
UsuńTwoje opisy naprawdę zachęcają do czytania. Zrobiłam się strasznie "głodna" na tę ksiązkę! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ciekawa to książka i zabawna.
UsuńTo kolejna książka o książkach, jaką proponujesz i kolejna, której nie znam. Bardzo dziękuję. to dla mnie lektura obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńWiele jest takich, których i ja nie znam. Mało wydano w języku polskim, większość jeszcze nieprzetłumaczona. Anne Fadiman w "Ex Libris..." wspomina kilkanaście tytułów, ale na palcu jednej ręki można policzyć te, które wzbogaciły nasz rynek wydawniczy.
UsuńKolejna ciekawa pozycja u Ciebie :) Muszę zacząć sobie je spisywać...
OdpowiedzUsuń