Autor: Jodi Picoult
Tytuł: W naszym domu
Rok pierwszego wydania: 2010
Ocena: 5/6
Jodi Picoult przyzwyczaiła nas do tego, że w każdej powieści podejmuje trudny i kontrowersyjny społecznie problem. Amerykańska pisarka "płodzi" bestsellery w zaskakującym tempie i ma ich na swoim koncie już osiemnaście. Ciężkich tematów na razie jej nie brakuje. W książce "W naszym domu" zwraca się w stronę autyzmu i przybliża czytelnikowi codzienność Aspergerowca i jego rodziny w sposób znakomity.
Jacob Hunt cierpi na neurologiczne zaburzenie ze spektrum autyzmu. Jest nieprzeciętnie inteligentnym osiemnastolatkiem, który ma trudności w relacjach społecznych. Znalazłoby się wielu nastolatków z podobną przypadłością, ale Jacoba świat zewnętrzny osacza. Chłopak ma wyczulone wszystkie zmysły. Z równowagi może wyprowadzić go nagły hałas, niespodziewany dotyk, najmniejsza zmiana w rutynie dnia codziennego. Jacob zaczyna wówczas krzyczeć i trzepotać rękoma. W kontaktach z rówieśnikami przeszkadza mu wrodzony brak empatii, nierozumienie mowy ciała, dosłowne traktowanie zasłyszanych słów, prawdomówność.
Jedyną osobą, która radzi sobie z atakami nastolatka, jest Emma, jego matka. Kobieta poświęciła się wychowaniu syna, starając się, by Jacob w miarę normalnie funkcjonował w grupie społecznej. Zaniedbała przy tym młodszego potomka, który jako zdrowy dzieciak, nie potrzebował tyle uwagi. Pozornie, jak możemy się domyślić. Theo ma piętnaście lat i buntuje się przeciwko regułom, obowiązującym w domu. A wierzcie mi, nie chodzi tu o codzienne wyrzucanie śmieci czy sprzątanie własnego pokoju, o co zazwyczaj boje toczą dojrzewający nastolatkowie. Sytuacja w domu państwa Hunt jest o wiele bardziej skomplikowana.
Emma nie może liczyć na pomoc męża, bo takowego nie ma. Ojciec chłopców zwiał, gdy dowiedział się o chorobie starszego syna i teraz prowadzi ustabilizowane i szczęśliwe życie u boku nowej żony, ciesząc się miłością dwóch ślicznych, zdrowych córeczek.
Dzieci dotknięte Aspergerem często pasjonują się jedną dziedziną wiedzy. Jacoba fascynowały dinozaury, teraz jest pasjonatem kryminalistyki. Na początku inscenizuje w domu miejsca zbrodni, a mama próbuje rozwiązać zagadki. Namiętnie ogląda serial "Pogromcy zbrodni", z którego czerpie natchnienie. Z czasem zaczyna jeździć na autentyczne miejsca zabójstw, by obserwować poczynania policji i sprawdzać własną wiedzę w terenie. Ta pasja staje się jego zgubą, gdy na policję wpływa zgłoszenie o zaginięciu Jess Ogilvy - instruktorki komunikacji społecznej Jacoba.
Chłopak zostaje oskarżony o morderstwo i osadzony w areszcie...
Powieść Jodi Picoult to studium życia z nieuleczalną chorobą. Dowiadujemy się nie tylko, czym jest Asperger, ale przede wszystkim jak wpływa na otoczenie chorego. Czym jest poświęcenie i jakie są granice matczynej wytrzymałości?
Szybko odkryłam, co naprawdę wydarzyło się w miejscu, w którym przebywała Jess, ale nie zepsuło mi to przyjemności czytania.
Zastanawiałam się tylko, dlaczego nikt nie chciał wysłuchać Jacoba. Dlaczego ani razu nikt nie spytał chłopaka, jak to wyglądało i dlaczego postąpił tak, jak postąpił?
Adwokat uciszał nieśmiałe próby wyjaśnienia sytuacji przez Jacoba. Dla wszystkich taka postawa była oczywista. Tylko ja tu czegoś nie rozumiem? Nie znam się na zawiłościach prawa, ale wydawało mi się, że wysłuchanie oskarżonego należy do obowiązków adwokata, który ma go bronić przed sądem.
Znakomita powieść.
Znakomita, zgadzam się! To jedna z tych, o których długo się pamięta.
OdpowiedzUsuńZaskakują mnie recenzje książek Jodi Picoult, wszystkie pozytywne, zachwyca każdego i gdzie nie spojrze są jej książki. Coś w tym musi być, czy to właśnie kwestia poruszanych przez nią tematów?
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja jest bardzo zachęcająca, świetna.
Muszę w końcu rozejrzeć się na poważniej w tych książkach i przeczytać!
Pozdrawiam,
Kass
Tajemnica33, dla mnie, jak na razie, to najlepsza książka Picoult;
OdpowiedzUsuńKass, przeczytałam trzy książki pisarki, dwie czytało mi się bardzo dobrze ("Świadectwo prawdy" i "W naszym domu"), jedna była średnia i miejscami nudnawa ("Zagubiona przeszłość"), ale w ogólnym rozrachunku powieści Picoult uważam za ciekawe; myślę, że jej pisarstwo wiele zyskuje właśnie dzięki podejmowaniu trudnych tematów;
myślę, że warto zapoznać się z twórczością tej autorki; polecam:)
póki co wszystkie powieści pisarki jakie czytałam robiły na mnie pozytywne wrażenie i mam zamiar kontynuować znajomość z nią, co pewnie sprawi, że tę też przeczytam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Przeczytałam tej autorki dopiero tyko jedną książkę, ale mam zamiar to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Picoult!
OdpowiedzUsuńZa najlepszą do tej pory książke uważam "Bez mojej zgody",ale na półce już czeka "W naszym domu".
Nie mogę się doczekać,kedy zaczne ja czytać.
Najpierw muszę jednak przeczytać książki z biblioteki :)
Ja przecztałam ksiązkę pt."W naszym domu " rewelacyjna ksiązka polecam każdemu!:)))
OdpowiedzUsuń