środa, 16 września 2015

Pogromca lwów.

Camilla Lackberg
Pogromca lwów
Czarna Owca, 2015


Dawno nie byłam we Fjällbace i warto było do niej wrócić. Dziewiąta część sagi, podobnie jak wcześniejsze tomy, oferuje ciekawą i zagmatwaną historię kryminalną.
Patrick Hedstrom otrzymuje zgłoszenie o odnalezieniu zaginionej cztery miesiące wcześniej dziewczynki. Znaleziona na środku drogi, półnaga Victoria, jest brutalnie okaleczona i wkrótce umiera.
W tym samym czasie Erica zbiera materiały do swojej nowej książki. Spotyka się w więzieniu z oskarżoną o morderstwo męża kobietą. Ta ewidentnie wiele ukrywa i Erica szuka sposobu, aby wyciągnąć z niej cenne informacje. Z czasem cenne nie tylko dla wiarygodności pisanej przez Ericę książki, ale również dla śledztwa, które prowadzi policja.

Tradycyjnie, jak to u Camilli Lackberg, wątek kryminalny prowadzi czytelnika w przeszłość, a wszystko rozgrywa się na tle codziennego życia mieszkańców małego miasteczka.
Mnie ten schemat, którego cały czas trzyma się szwedzka autorka, bardzo odpowiada. Nie chcę, aby mnie pisarka zaskakiwała i zmieniała swój styl pisania. Zmieniła trochę w powieści Zamieć śnieżna i woń migdałów i nie wyszło jej to na dobre. Saga o Fjällbace jest dobra i gwałtownych modyfikacji nie potrzebuje.

Kryminalne historie zawsze są interesujące, a jak czytelnik zaprzyjaźni się z głównymi bohaterami, to niecierpliwie czeka na każde kolejne spotkanie.

9 komentarzy:

  1. lubię mieszkańców Fjällbaki do tego stopnia, że zagadka kryminalna przesuwa się na dalszy plan. nie ważne kogo zabili, ani kogo szukają byle było dużo Erki i Mellberga ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie ta przyjaźń z głównym bohaterem jest najważniejsza i często właśnie dlatego sięgam po serie kryminalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to również istotne i zazwyczaj jest tak, że jak się polubimy z głównym bohaterem, to czytam całą serię.
      Ostatnio miałam ochotę na kryminał, ale specjalnie szukałam takiego, który nie ma kontynuacji, bo nie chciałam wpadać w kolejną sagę :-)

      Usuń
  3. Dla mnie ta przyjaźń z głównym bohaterem jest najważniejsza i często właśnie dlatego sięgam po serie kryminalne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też dawno tam nie byłam. Na tyle dawno, że zdążyłam zapomnieć i o miejscu, i o bohaterach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo długiej przerwy, pamiętałam i chętnie wróciłam do domu Eriki i Patrika:-)

      Usuń
  5. Ciekawią mnie książki tej autorki. Może wreszcie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam wszystkich, kilka i to nie po kolei. Ale tak jak i Tobie - CL mi odpowiada, ten klimat, ta miejscowość, te historie. Na pewno kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...