Agnieszka Tyszka
Zosia z ulicy Kociej. Na zimę
Nasza Księgarnia, 2013
To już czwarta powieść, której narratorką jest Zosia, a ja wciąż nie mam dość opowieści o fajnych ludziach, przebywających w otoczeniu tytułowej bohaterki. Zosia - wspaniały obserwator i spostrzegawczy młody człowiek - w zabawny sposób opisuje niecodzienną codzienność domu w Łomiankach. Mieszkają tu otwarci, pełni pomysłów i sympatyczni ludzie. Są gościnni, rodzinni i ciepli, a przy tym podchodzą do życia z dystansem, choć w tej części mamę Alinę przerastają nieco przygotowania do świąt, które mają się odbyć na Kociej. Jednak wszelkie kryzysy zostaną zażegnane i do wigilijnego stołu rodzina zasiądzie, choć nie do końca tradycji stanie się zadość...
Agnieszka Tyszka napisała opowieść świąteczną, ale udało jej się pozostać oryginalną. Powieść ma ciepły klimat, śnieżny krajobraz, pachnie piernikiem, ale wzbogacona została mnóstwem zabawnych, momentami dziwacznych zdarzeń z udziałem ludzi, kotów, a nawet choinki (najbrzydszej, bo przecież, według Mani, takowej nikt nie kupi). Przygotowania do świąt to wspólne spędzanie czasu, rozmowy, śmiech, twórcze prace (tu wkracza niezawodna Malina). Święta mają się kojarzyć z przyjemnością, więc wielkie NIE rodzinka mówi obłędnemu sprzątaniu, które wywołuje tylko frustrację i niepotrzebne kłótnie. Wiele pozytywnych wzorców przekazuje autorka, krzywiąc się (nie pierwszy raz) na komercjalizację dzisiejszego świata i przemycając fajne sposoby na bycie razem.
Świetna seria. Każda część zaskakuje i śmieszy. Cieszę się, że autorka "trzyma" poziom i naprawdę, mimo swego wieku, czekam na piątą powieść Zosia z ulicy Kociej. Na wiosnę. Czekam równie niecierpliwie jak ma dziesięcioletnia córka, która Zosię... uwielbia i niech to będzie najlepsza rekomendacja dla tej serii.
Wiem już jaką książkę znajdzie Starsza "w bucie" w Mikołajki :) I już nie mogę się doczekać naszego wspólnego jej czytania ... ^^
OdpowiedzUsuńP.S. Dzięki za tę jakże cenną recenzję :)
Usuńa ja tak już bym chciała żeby Ida pochłaniała takie książki :) Od wczoraj mamy Elementarz Falskiego i zaczynamy naukę :) Oczywiście nie na siłę :)
OdpowiedzUsuńMuszę poczekać, aż pojawi się jakaś kandydatka do przeczytania tej ksiażki :-) Na pewno będę miała komu taką podarować.
OdpowiedzUsuńP.S A może jakiś post na temat książek dla młodszych dzieci 3-4 l. w temacie świąt i zimy? :-) Bo poszukuję czegoś dla córeczki przyjaciółki. Będę wdzięczna :)
UsuńPolecam "Basię i Boże Narodzenie" Zofii Staneckiej, "Niezwykłego Świętego Mikołaja" Svena Nordquista, "Pewnie, że Lotta umie prawie wszystko" Astrid Lindgren - książki idealne dla młodszych dzieci:)
UsuńZatęskniłam za Świętami...
OdpowiedzUsuńBardzo zachęciłaś, trzeba się poznać z Zosią, a i prezent dla siostrzenicy będzie jak znalazł!
OdpowiedzUsuńChyba pod choinkę sprawię mojej małej kuzynce! Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMy też jesteśmy zachwyceni "Zosią". Zaczęliśmy od bożonarodzeniowej, teraz wróciliśmy do pierwszej części. Czytamy całą rodziną i bawimy się pysznie. Dzięki za informację, że szykuje się piąta część. Trzeba tylko mieć nadzieję, że autorka utrzyma dotychczasowy poziom. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńWygrałam ją kiedyś:)
OdpowiedzUsuń