Jak ja uwielbiam brytyjski akcent!
Ale nie o tym chciałam...
Film Polańskiego ma w sobie tę magię, której w kinie szukam. Niespieszny, ale interesujący. Z klimatem. Z powoli i subtelnie budowanym napięciem, które tworzy atmosferę niepewności. Z doskonałym Ewanem McGregorem, który pasuje do tej roli bez dwóch zdań.
Były brytyjski premier (Pierce Brosnan) "tworzy" własną biografię. Zatrudnia autora widmo (McGregor), którego zadaniem ma być spisanie wspomnień polityka. Młody pisarz, analizując życie premiera, trafia na różne sekrety, a wiedza o nich okazuje się dla niego niebezpieczna.
Jest tajemniczo, mrocznie i naprawdę ciekawie.
Interesująca fabuła, klimat angielskiego kryminału, świetne zdjęcia - to wszystko sprawia, że najnowszy film Romana Polańskiego jest nietuzinkowy i po prostu świetny. Z całością bardzo dobrze współgra muzyka, więc nie mam się do czego przyczepić.
6/6
A się właśnie dziś zastanawiałam czy nie obejrzeć tego filmu :).
OdpowiedzUsuńRównież mi się podobał bardzo. I ta sceneria plażowa :)
OdpowiedzUsuńFilmu raczej nie oglądnę, ale brytyjski akcent uwielbiam!!!:P
OdpowiedzUsuńKatarzyno, polecam, to naprawdę dobre kino, deficytowe ostatnimi czasy. Choć z drugiej strony nie mogę zagwarantować, że i Tobie przypadnie do gustu, wszak ilu widzów, tyle opinii:)
OdpowiedzUsuńSeso, widok z okna gabinetu byłego premiera fenomenalny, jakieś pustynne plenery, wietrzne i deszczowe;
Paula, czemu raczej nie obejrzysz?
spacer_biedronki pisze:
OdpowiedzUsuńi ja się nie miałam czego czepiać, bo jak wiesz bardzo mi się podobał:)