Ja czytałam jedną książkę Morton - "Milczący zamek" - oczarowała mnie ta historia, więc mam duże oczekiwania wobec "Zapomnianego ogrodu"; Dorotę Terakowską znam z tej poważnej strony (czytałam "Poczwarkę" i "Ono"), więc jestem ciekawa jej nieco magicznych powieści.
Od dawna chciałam przeczytać tę książkę, bo Cortazar, bo podróż...kilka razy byłam bliska zakupu i w końcu wyniosłam z Biedronki, gdzie leżała upchnięta w koszu i kosztowała niecałe 10zł:)
też sobie obiecuję, postanawiam, do logicznych wniosków dochodzę, ale nic nie poradzę na uczucie, które pojawia się, gdy do domu trafia nowa książka; mam wrażenie, że nie jestem w stanie zrezygnować z tej przyjemności:)
Córka czarownic to mój wielki hit z czasów podstawówki. czytałam 4 razy, czego ostatni był niespełna rok temu, gdy w końcu dorobiłam się własnego egzemplarza :)
Najbardziej zazdroszczę "Zapomnianego ogrodu", który od dawna chcę przeczytać. Z niecierpliwością czekam więc na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy stosik, i bardzo kolorowy ! Czekam na recenzję Córki czarownic ;)
OdpowiedzUsuńWymarzony stos.Powrót do Missing "za mną chodzi" oraz Tost.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń"Tost" już bym czytała, ale zwlekam, bo widziałam film. Trochę mi to zapewne zepsuje lekturę, ale jestem bardzo ciekawa książki.
UsuńCzytałam tylko "Zapomniany ogród" i "Córkę czarownic".
OdpowiedzUsuńJa czytałam jedną książkę Morton - "Milczący zamek" - oczarowała mnie ta historia, więc mam duże oczekiwania wobec "Zapomnianego ogrodu"; Dorotę Terakowską znam z tej poważnej strony (czytałam "Poczwarkę" i "Ono"), więc jestem ciekawa jej nieco magicznych powieści.
Usuńjestem bardzo ciekawa, recenzji tych książek
OdpowiedzUsuńTo czekam na wrażenia po przeczytaniu Autonauci z kosmostrady.
OdpowiedzUsuńOd dawna chciałam przeczytać tę książkę, bo Cortazar, bo podróż...kilka razy byłam bliska zakupu i w końcu wyniosłam z Biedronki, gdzie leżała upchnięta w koszu i kosztowała niecałe 10zł:)
Usuńspacer_biedronki pisze:
OdpowiedzUsuńCzytałam Tost. Pachnie i chrupie. Wczoraj kupiłam stos..a obiecywałam sobie kiedyś,że już żadnej książki nie kupię..
też sobie obiecuję, postanawiam, do logicznych wniosków dochodzę, ale nic nie poradzę na uczucie, które pojawia się, gdy do domu trafia nowa książka; mam wrażenie, że nie jestem w stanie zrezygnować z tej przyjemności:)
Usuńa pochwalisz się nowymi nabytkami?
Usuńpewnie! Niech tylko dojadą!
UsuńCórka czarownic to mój wielki hit z czasów podstawówki. czytałam 4 razy, czego ostatni był niespełna rok temu, gdy w końcu dorobiłam się własnego egzemplarza :)
OdpowiedzUsuń