poniedziałek, 25 lipca 2011

Marta Fox

Gdy słyszę Marta Fox, myślę "Wielkie ciężarówki wyjeżdżają z morza". To pierwsza powieść dla dorosłych tej autorki, to również pierwsza książka pisarki, którą czytałam. Dawno temu zresztą. Co ważne, czytałam ją kilka razy, a powieści, które dostępują tego zaszczytu jest naprawdę niewiele. Staram się czytać nowe książki, mając na uwadze znikomość czasu wobec ilości literatury, rzadko więc wracam do lektur przeczytanych. Ostatnie przemyślenia na ten temat doprowadziły mnie do działań radykalnych i stopniowo odkurzam półki, "pozbywając" się książek, które przeczytałam, a teraz tylko stoją i się kurzą. Dorosłam do tego, by nie gromadzić dla samego posiadania i jestem z siebie dumna. Żeby nie było super idealnie, kupuję jeszcze literaturę podróżniczą, z nałogu wszak wychodzi się stopniowo:)

Autor: Marta Fox
Tytuł: Kobieta zaklęta w kamień
Ocena: 5/6

Nie będę streszczać fabuły, przybliżać postaci bohaterów, oceniać ich postępowania. Napiszę, za co lubię powieści i opowiadania Marty Fox. Za styl. Za słowa, z których autorka buduje piękne i mądre zdania. Za postawę pani Marty wobec świata i ludzi, która jest mi bardzo bliska. Książki pisarki czuję i pamiętam jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony.
Marta Fox projektuje fabułę powieści z emocji bohaterów - wrażliwców, którzy nie przyjmują zastanej rzeczywistości tylko dlatego, że taka jest. Nieco neurotyczni, uduchowieni, pełni wątpliwości próbują zmieniać świat wokół siebie, by nie ciążyło sumienie i złe emocje.
Żyj w zgodzie z samym sobą - to przesłanie Marty Fox, które pojawia się w całej twórczości pisarki. W "Kobiecie zaklętej w kamień" spotkamy też, tak ważną dla autorki, Anne Sexton, której twórczość pani Marta pielęgnuje. Poza tym częścią powieści są bardzo ciekawe wpisy z bloga Emilii, głównej bohaterki, która przybliża sylwetki kobiet ze świata literatury i filmu, pokazując ich indywidualność i pasjonującą osobowość.

3 komentarze:

  1. Pisałam już o tej książce, ale powtórzę się, że to bardzo dobra literatura. Z przyjemnością zaglądam do tej książki i przypominam sobie czasem jej fragmenty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam ją jakiś czas temu i pamiętam, że mi się podobała;)
    Pani Marta ma dar lekkości pióra;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również czytałam i u mnie ta książka była taką, do której wracałam kilka razy :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...