sobota, 22 października 2011
Gruzja to nie moja bajka.
Nie zapałałam miłością do Gruzji po przeczytaniu książki Mellerów. Bardzo ważny jest podtytuł tej historii - faktycznie są to opowieści o Gruzinach, ich życiu współczesnym i przeszłym. Trochę historii, trochę dzisiejszej codzienności mieszkańców niebanalnego (trzeba przyznać) kraju.
Z książki wyłania się Gruzja pijąca w dużych ilościach wino, biesiadująca, przyjazna, gościnna. Jednak jest w tym kraju coś, co mnie od niego odpycha. Nie jestem przekonana, czy umiałabym się z jego mieszkańcami porozumieć. Zbyt wiele nas różni.
Jeśli jednak jesteście ciekawi, kogo Gruzin zabierze na bezludną wyspę, jak ważna jest w Gruzji kwestia płci (dla mnie informacja zaskakująca), jakie jest narodowe hobby Gruzinów i czym poi się niemowlęta w tym kraju, przeczytajcie opowieści z Gruzji. Dla mnie w książce Mellerów jest tyle samo ciekawych fragmentów, co nudnych. Uwielbiam literaturę podróżniczą, chłonę ją z ogromną przyjemnością i fascynacją, ale do Gaumardżos... raczej nie wrócę. Gruzji w marzeniach podróżniczych na razie nie umieszczam, do ciągłego biesiadowania i pijaństwa się nie nadaję, więc gościnny Gruzin podziękowałby za moje towarzystwo.
Mellerowie jednak kochają Gruzję całym sercem, co owocuje bardzo fajnym, lekkim i zabawnym stylem, jakim napisana jest książka. Gruzja to ich drugi dom, do którego wciąż wracają, by słuchać kolejnych opowieści...
Anna Dziewit - Meller, Marcin Meller, Gaumardżos! Opowieści z Gruzji, Świat Książki 2011, s.420
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do mnie ta książka też raczej nie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńMnie tam do Gruzji nie trzeba specjalnie namawiać. Od dawna pragnę tam pojechać, a zwariowałam na punkcie Kaukazu po lekturze "Toastu za przodków" Wojciecha Góreckiego. Mellerów jestem ciekawa, ale raczej ze względu na szum medialny, niźli przekonanie o wielkości i niesamowitości tej książki.
OdpowiedzUsuńMam ją w domu, ładnie wydana, ale nie czytam na razie. To ciągłe biesiadowanie faktycznie może być nużące ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie niestety.
OdpowiedzUsuńLubię książki o obcych krajach i kulturach, dlatego myślę, że mogłaby mnie zainteresować :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest przyjemna w odbiorze; mnie nie zachwyciła, ale może się podobać, o czym świadczą liczne recenzje blogowe, z którymi do tej pory się zetknęłam;
OdpowiedzUsuńA mnie zaciekawiła i czekam aż przyjaciółka ją przeczyta ;)
OdpowiedzUsuńspacer_biedronki pisze:
OdpowiedzUsuńchodzi mi po głowie odkąd się ukazała..