Magda Szabo
Tajemnica Abigel
C&T 1995
Gdybym wcześniej nie czytała recenzji, w większości pozytywnych, tej powieści, nie przyniosłabym książki z kiczowatą okładką do domu. Wiem, nie ocenia się książki po okładce, ale mnie ta odstrasza i kojarzy się z tanim romansem, a powieści węgierskiej pisarki nic nie łączy z tym gatunkiem literackim.
II wojna światowa. Węgry. Wychowywana w dobrobycie czternastoletnia Gina nagle dowiaduje się, że wyjedzie na pensję dla dziewcząt. Nikt nie tłumaczy nastolatce, dlaczego musi opuścić rodzinny dom. Dziewczyna trafia w miejsce nieprzyjazne, w którym ważniejsze od uczuć są surowe zasady, a najbliższe sercu pamiątki trzeba ukrywać przed personelem. W szkole imienia biskupa Matuli nie ma miejsca na sentymenty, własne upodobania, szczere rozmowy. W tym zamkniętym i dusznym otoczeniu Gina nie może się odnaleźć. Na tle innych dziewcząt wydaje się krnąbrna, zbuntowana, niewdzięczna. Matulanki przyjmują ją do swego grona, są serdeczne i od razu obdarzają "nową" zaufaniem, a Gina niefortunnie zawodzi koleżanki i przez to pobyt na pensji jeszcze bardziej jej doskwiera. Z biegiem czasu konflikt między dziewczętami wygaśnie, a Gina pozna powód, dla którego została zamknięta w nieprzyjaznej instytucji. Ta wiedza sprawi, że nastolatka przestanie traktować pensję jak więzienie i w przyspieszonym tempie dojrzeje. Bogatsza o informacje uzyskane od ojca, Gina spojrzy na surową codzienność łagodniejszym okiem.
Wojna toczy się za murami pensji, ale wpływa na losy dziewcząt. Magda Szabo delikatnie dotyka tematu eksterminacji Żydów i walki wojska z ruchem oporu. Więcej miejsca poświęca relacjom, które panują na pensji - dziewczęta się przyjaźnią, wspierają, wspólnie oswajają trudną codzienność, mają swoje sympatie i antypatie wobec nauczycieli, cieszą się z drobiazgów i wykazują ogromną empatię, gdy koleżance dzieje się krzywda. Jednak okrutna wojna nie jest tematem drugorzędnym. Delikatnie wtopiona w akcję nie daje o sobie zapomnieć.
Tajemnica Abigel to bardzo dobra powieść. Magda Szabo zachwyca przede wszystkim prostym, ale wyrazistym stylem, dzięki któremu wciąga czytelnika w, wydawałoby się, nudny i powtarzalny świat szkolnej rzeczywistości. Na tym polega siła dobrego pióra. Niby nic wielkiego się nie dzieje, akcja nie przeskakuje z jednego wątku na drugi, a nie sposób się oderwać od lektury.
Właśnie ją skończyłam czytać! :)
OdpowiedzUsuńMam identyczne odczucia. Bardzo dobra książka, świetnie napisana i poruszająca ważne kwestie. Sama przymierzam się teraz do napisania jakiejś opinii. :)
Takie samo wydanie czytałam :) Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie czcionka była trochę za mała. No a książka cudowna, niezapomniana... Oby więcej takich historii!
OdpowiedzUsuńSłyszałam już wcześniej dobre rzeczy o tej książce. Bardzo mnie zaciekawiła. Dopisuję do (coraz dłuższej...;) listy "chcę przeczytać";)
OdpowiedzUsuńTa lista nigdy nie maleje:)
UsuńNo właśnie okładka i mnie by odstraszyła. :-)
OdpowiedzUsuńCzasem dużo tracimy, przez niezbyt dobrane okładki, sama niestety zwracam zbyt dużą uwagę na nie.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą przeczytałam recenzję tej książki także na innym blogu i stwierdzam, że koniecznie muszę ją mieć.
OdpowiedzUsuń