sobota, 11 czerwca 2011

The Romantics (reż. Galt Niederhoffer,2010)

(www.filmweb.pl)
Grupka starych, ale jeszcze młodych, przyjaciół spotyka się przy okazji ślubu dwojga z nich. Od początku wyczuwam, że coś wisi w powietrzu. Jakaś historia z przeszłości wynurzy się na powierzchnię i roztrzaska w drobny mak powitalne okrzyki i stęsknione uściski.
Nic się nie dzieje, ale jedna z bohaterek, Laura (w tej roli Katie Holmes), tłumi w sobie emocje i nie wierzę, że ich nie ujawni...

Film Galta Niederhoffera jest wyważony, spokojny, prosty. Każda scena to przemyślane okno obrazu i dialogu. Nikt tak naprawdę nie krzyczy, nikt się nie złości, nikt się nie obraża. Będąc na miejscu Laury, zrobiłabym komuś krzywdę i opuściła to miejsce, a podobno jestem osobą zrównoważoną. Ona jednak trwa na posterunku. Widzi abstrakcyjność sytuacji, w której się znalazła, ale nie ma ochoty/siły/potrzeby, by wyładować złość.

Pozornie nic się w tym filmie nie dzieje. Jeden dzień, a właściwie noc. Alkohol, rozmowa, pocałunek, wiersz... Romantyzmu w tym trochę, trochę bezmyślności, a najwięcej miłości.
Nic się nie dzieje, a obraz pulsuje od emocji.
Dawno nie oglądałam tak dobrego i przyjemnego w swej prostocie filmu.


W serialu True Blood delikatnie nie lubiłam Anny Paguin, a w The Romantics drażniło mnie samo patrzenie na twarz aktorki. Stanowiła jedyny nieprzyjemny element obrazu. Dla mnie, oczywiście;)

4 komentarze:

  1. Z chęcią obejrze, o przyjemny i prosty film w sumie nie łatwo :)
    Przyznam, że nie słyszałam wcześniej o tym filmie.
    Pozdrawiam,
    Kas

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko oglądam filmy, a jak już się zdecyduję to tylko na naprawdę mogący zainteresować mnie obraz. The Romantics raczej do nich nie należy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wiesz, oglądałam i bardzo mi sie podobał. Lubię takie amerykańskie, powolne filmy, niby o niczym, a jednak o czymś ważnym. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten film jest mało amerykański i może dlatego tak mi się podobał:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...