www.filmweb.pl |
Witamy u Riley'ów (reż. Jake Scott, 2010) 6/10
Małżeństwo Riley'ów straciło nastoletnią córkę. Piękny dom pachnie smutkiem i rozpaczą. Ona kompletnie nie radzi sobie z codziennością, nie opuszcza domu. On próbuje normalnie funkcjonować, ale po cichu płacze. Pewnego dnia wyjeżdża w sprawach służbowych, a po konferencji trafia do podrzędnego baru i tam poznaje Mallory. Nastoletnia dziewczyna pracuje jako prostytutka, mieszka w zagrzybionej norze, nie dba o siebie. Dla Douga (bo tak ma na imię mąż) nastolatka staje się substytutem utraconej córki. Mężczyzna dzwoni do żony, by poinformować ją, że nie wraca, że nie może tak dłużej żyć...ten jeden telefon wybudza Lois z letargu.
Historia ciekawa, realizacja nudnawa. Mimo, iż postać Mallory jest odstręczająca, to plus dla Kristen Stewart, bo dobrze zagrała (nawet jeśli, patrząc na nią, cały czas myślę Zmierzch).
www.filmweb.pl |
To, jak dla mnie, tragedia. Flaki z olejem. Film o niczym.
Bez wstydu to tak naprawdę dwie historie, które reżyser na siłę połączył w całość. Może zrobił to, by uatrakcyjnić wątek przewodni (czyli wykraczające poza normę uczucie brata do siostry). Nie jestem miłośnikiem polskiego kina i wątpię, że kiedykolwiek będę.
www.filmweb.pl |
Operacja Argo (reż. Ben Affleck, 2012) 8/10
Bardzo dobry film. Od pierwszych scen interesujący, do końca trzymający w napięciu.
Scenariusz Operacji Argo oparto na prawdziwej historii ratowania sześciu amerykańskich dyplomatów, którym udało się schronić w ambasadzie Kanady i dzięki temu uniknęli losu pozostałych dyplomatów, którzy stali się zakładnikami. Działo się to w 1979 roku w Teheranie. Akta operacji odtajnił Bill Clinton i dzięki temu możemy poznać tę fascynującą i niebezpieczną historię. Świetne kino. Historia wielowątkowa, bo ociera się nie tylko o terroryzm, stosunki amerykańsko - irańskie czy amerykańsko - kanadyjskie. Dla mnie największym atutem filmu, prócz świetnie prowadzonej kamery, jest to, że widz trwa i czeka, trwa i czeka, momentami nie mogąc wysiedzieć w miejscu.Potęga miłości (reż. Arliss Howard, 2005) 5/10
Prawdziwa historia z cyklu tych rodzinnych, wzruszających i momentami mdłych. Dawn samotnie wychowuje czwórkę dorastających dzieci, borykając się z brakiem pracy. Rodzina jest cukierkowa, dzieci idealnie wychowane, ujmująco grzeczne. Na każdym kroku wspierają mamę, nie sprawiając żadnych problemów wychowawczych (jeśli nie liczyć faktu spotykania się córki z nieakceptowanym przez matkę chłopakiem). To podejrzane, wątpliwe, przesłodzone. Jestem w stanie zrozumieć, że dzieci "grzecznieją" w obliczu choroby matki (bo mama zachoruje), ale normalna codzienność niesie ze sobą konflikty, szczególnie w domu, w którym współistnieje obok siebie czwórka nastolatków. Gdzie młodzieńczy bunt, gdzie siostrzane niesnaski?
Nie znudził mnie ten film, ale drażnił mdłą fabułą.
www.filmweb.pl |
Zakochani w Rzymie (reż. Woody Allen, 2012) 7/10
Film Woody'ego Allena powinien być perełką w tym zestawieniu, ale nie jest. Na miano najlepszego filmu zasługuje tutaj Operacja Argo. Jednak w Rzymie spędziłam czas tak jak lubię, bo nie wyobrażam sobie, by mnie rozdygotany i neurotyczny allenowski świat kiedykolwiek znudził.
Motywem przewodnim Zakochanych w Rzymie nie jest, moim zdaniem, miłość, ale sława. W sumie, jak by nie patrzeć, też miłość, ale miłość własna. W każdej historii, nakreślonej przez Allena, przewija się chęć bycia celebrytą, bo chodzi tu właśnie o te najmniej trwałe, powierzchowne i puste poczucie, że jest się znanym. Z jakiego powodu, jak długo i czy słusznie, to już kwestie mniej istotne. W roli drugoplanowej występuje miłość i wątpliwa wierność zakochanych.
Kilka odrębnych historii. Jedno piękne miasto. Pytania, rozmowy, fascynacje. Jak dla mnie - Allen w bardzo dobrej formie. Czekam sobie na kolejny film...