Mało czytam ostatnio, choć cały czas siedzę w książce. Jednej. Jeszcze chwilę. I wrócę.
"Arytmie" przeczytałam. Rozczarowały mnie te opowiadania. Wiśniewskiego czytam wszystko, bo chcę, bo jestem ciekawa, bo...
Na razie jest dla mnie autorem jednej książki - "Samotności w Sieci" - to powieść, którą przeczytałam dwukrotnie w ciągu jednego miesiąca. Każda następna książka Wiśniewskiego jest wtórna, a przez to nudzi i irytuje.
3/6
no właśnie, mam "Arytmie" na półce i boję się do nich zaglądnąć bo słyszy się, że do "Samotności..." nijak im :/ i sama nie wiem czy chcę ryzykować ...
OdpowiedzUsuńja "samotność..." uwielbiam, ale żadna inna książka nie Wiśniewskiego nie zrobiła na mnie wrażenia; "arytmie" to opowiadania i to już nie jest fajne, bo ja do opowiadań programowo podchodzę z dystansem, a poza tym nie uważam, że to fajne historie;
OdpowiedzUsuńspróbuj - gusta są różne i może Tobie się spodobają:)
dla mnie Arytmie się bardzo zbliżone do innej książki Pana Wiśniewskiego a mianowice Molekuły Emocji... opowiadania czyta się szybko ale niestety nie robią większego wrażenia :( może warto byłoby pomyśleć o zmianie repertuaru, bo każda jego książka opiera się na tym samym :/
OdpowiedzUsuń