sobota, 10 września 2011

Zmarzłam...


Jednak wolę, gdy jest ciepło. 
Codziennie. 
Niezmiennie.
Zdecydowanie nadchodzi jesień.
Drzewa gubią liście.
Budzi mnie poranna mgła.
Marzną dłonie, gdy próbuję czytać na ławce w parku. 
Czas na spacerowe audiobooki.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...