Lipiec minął niepostrzeżenie. Przeczytałam trzeci tom cyklu z Harrym Holem, czyli Czerwone gardło Nesbo i autobiograficzną opowieść Elżbiety Krzyżaniak W cudzych butach. Niewiele, ale zaległości w pisaniu o książkach sięgają czerwca, kiedy to czytałam więcej, ale nie mogę się zebrać i kilkunastu zdań skrobnąć o pięciu w sumie lekturach czerwcowych. Nie wiem, kiedy wena powróci, więc nie będę niczego obiecywała. Widać, lato nie sprzyja blogowemu życiu. I dobrze, latem życie toczy się gdzie indziej...
Stosik przebogaty na ostatnim zdjęciu to przeczytane stronice, a czy może jeszcze przed Tobą? "Powtórnie narodzony" tak zawrócił mi w głowie, że jeszcze do tej pory nie jestem w stanie o nim pisać, a było to kilka miesięcy temu... Temat Sarajewa powrócił do mnie tak mocno, że i "W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy" Barbary Demick przeczytałam jednym tchem. "Sońkę" czytam, właściwie to jestem na początku, moja wrażliwość nie wytrzymuje, bo płaczę na niektórych zdaniach - taki język!!! Hugo-Bader - w zamyśle. "Latem życie toczy się gdzie indziej..." trafnie napisane. Dziewczynki jak marzenie...
OdpowiedzUsuńTo książki, które będę czytała:) Wierzę mocno, że każda z nich okaże się wartościową lekturą.
Usuńmoim zdaniem "Sońka" to chyba jedna z ciekawszych książek już nawet nie roku, ale dekady. :)
OdpowiedzUsuńWczoraj skończyłam "Sońkę" czytać. Mocna i ważna powieść. Nie do opisania.
Usuń