środa, 14 stycznia 2009

metro

Obejrzałam "Metro" - tą najstarszą wersję z Katarzyną Groniec i Robertem Janowskim. Gdybym oglądała na żywo, znosiliby mnie z widowni. A tak...tylko sobie popłakałam i myślałam, dużo myślałam.
"Metro" jest doskonałe. Bardzo ładnie wpisuje się w moje postrzeganie świata. Jak kolejny zgubiony - znaleziony kawałek układanki. Życiem zwanej...

Gdy zmęczy cię obcego miasta ulic szum
Gdzie nie dla ciebie są towary na wystawach
Nie możesz przebić się przez obojętny tłum
Do metra zejdź, tam całkiem inne rządzą prawa

To dla banitów świetny azyl, uwierz mi
Tu każdy między punktem wyjścia jest a celem
Więc razem z nimi zawieszony tutaj tkwisz
W podziemiach miasta, tam gdzie krzyżują się tunele

Nas zawsze szukaj na przecięciach ważnych tras
Choć czasem myślisz, że nas nie ma, my jesteśmy
I coraz więcej, coraz więcej będzie nas
Rycerzy błędnych, poszukiwaczy chwili szczęścia...

1 komentarz:

  1. kiedy to było:))) miałam przyjemność być w sredniej na przedstawieniu, nagrywalismy w kieszeniach, a potem się "tego" słuchało:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...