Przesłodzone trochę.
Zabrakło mi fotografii. W książce jest tylko kilka portretów, a spodziewałam się mnóstwa zdjęć z dzieciństwa, młodości i wieku dojrzałego. Bo jestem fotolubna bardzo i jak czytam biografie, autobiografie, dzienniki, to najpierw oglądam zdjęcia. Tak już mam.
No, ale ta książka biografią nie jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz