środa, 4 lutego 2009

hihopter

Spodziewałam się po tej książeczce cudów. Całkiem możliwe, że przez nazwisko autora. Tymczasem, mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie ma się do czego przyczepić, a z drugiej - coś zgrzyta.
Małgorzata Musierowicz skupia się w tej książce głównie na nietolerancji w środowisku uczniów oddziału zerowego. Chce pokazać, co jest dobre, a co złe. Przybliżyć pozytywne wartości.
Autorka czyni bohaterem dziecko biedne czy dziecko niewidome po to, by mały czytelnik nauczył się, że wszyscy nie są jednakowi i nie żyją w dobrobycie. Bohaterem staje się też dziecko zarozumiałe, które zostaje odpowiednio "ukarane" za brak skromności i pokory.
Jak to w świecie Musierowicz bywa, świat bohaterów "Hihoptera" jest czarno - biały. I to mi chyba zgrzyta, bo w moim świecie nic nie jest black&white.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...