Niech będzie jasne: Millenium to dobra trylogia kryminalna. Autor miał talent i go wykorzystał. Szkoda tylko, że nie może cieszyć się sukcesem swego dzieła.
Trzecia część "przygód" Lisbeth, Mikaela i reszty ferajny nie przynosi zaskakujących zwrotów akcji. Wiadomo: pierwszy tom wprowadzał, ostatni wyjaśnia. Ten środkowy najmniej mnie zainteresował, ale (być może) to kwestia przypadku.
W trzeciej części Salander głównie leży w szpitalu i dochodzi do siebie po tym, jak dostała kulą w łeb (dosłownie); Mikael konsekwentnie unika własnego mieszkania, bo nagle wszędzie są podsłuchy. Klub Zalachenki powoli traci swe tajemnice, a Sekcja myśli, że poradzi sobie i z Bloomkvistem, i z policją, i z Milton Security. Dużo się dzieje i to sprawia, że czytelnik mknie od strony do strony, czekając na finał. Ten ostateczny, bo kolejnej części Millenium nie ma i nie będzie.
U Stiega Larssona podoba mi się mnogość dialogów oraz krótkie podrozdziały informujące o przebiegu akcji. Autor wkracza w życie osobiste postaci, ale mimochodem. Stoi z boku, nie daje zaprzyjaźnić się z bohaterami powieści. Mamy trochę ich poznać; na tyle, by powstały sympatie i antypatie, ale nie na tyle, by po kimś płakać albo cieszyć się z wyeliminowania postaci.
Dlatego z obojętnością przyjęłam zakończenie książki. Nie zaskoczyło, nie rozczarowało.
Zamknęłam powieść bez żalu.
To jest dobrze napisana historia. I naprawdę rozumiem, że porywa, fascynuje, ma rzesze fanów.
Jednak, jak już podkreślałam przy recenzjach dwóch poprzednich tomów Millenium, nie uległam larssonmanii.
A ja chyba jednak uległam ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak też uległam. I bardzo żałuję, że to tylko trylogia, bo ponoć powstawała już czwarta część. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa uległam..:) ale ta część podobała mi się najmniej
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się cała seria Millenium, jednak pierwsza część była zdecydowanie najlepsza. Całkowicie się zgaszam, że ostatnia prawie nie wprowadza żadnych ciekawych zwrotów akcji.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała mieć w końcu okazję do przeczytania drugiego tomu, a potem trzeciego... Póki co moja znajomość tej historii zatrzymuje się na pierwszym :)
OdpowiedzUsuńPs. Jestem tu pierwszy raz, chciałabym zaobserwować, ale niestety, nie mogę :(
Prędzej czy później obie książki trafią w twoje łapki:)
UsuńOpcja obserwowanych już jest, tzn. zawsze była, ale niezależnie ode mnie zniknęła i dzisiaj ją przywróciłam:)