Agnieszka Osiecka
Ćma (z tomu Biała bluzka. Najpiękniejsze opowiadania)
Prószyński i S-ka, 2010
Nie przeczytałam całego zbioru. Od dawna mam tak, że Osiecką sobie dawkuję. Białą bluzkę czytałam wcześniej (KLIK), a Ćma jest kontynuacją dialogu Elżbiety z samą sobą. Ćma nie pozostawia wątpliwości co do tego, że Krysia to drugie ja głównej bohaterki, która błąka się w zawiłych uliczkach codzienności, pisząc do siebie rozchwiane emocjonalnie listy.
Choć Ćma wydaje się być napisana bardziej przystępnym językiem, to jej interpretacja wymyka się czytelnikowi. Tekst jako całość jest nierówny, poszarpany, pełen dygresji. Nie intryguje, nie porywa. Najistotniejsze są zdania wyrwane z kontekstu, o które potykam się przypadkiem i nieruchomieję:
Mnie jest po prostu wściekle przykro, kiedy w czarny, skotłowany listopadowy wieczór siadamy przy telewizji i czułość usypia pomiędzy nami jak stare, zmęczone zwierzę (s.72).
To jest "moja" Osiecka. Wrażliwa, liryczna, czuła. Pełna sprzeczności, a jednocześnie konsekwentna w spojrzeniu na świat pogmatwany, który wie jak podstawić nogę i jak zachwycić słońcem i pierwszym kwiatem na łące. Człowiek z tego pomieszania szamoce się w życiu jak ćma. Jedni odnajdują drogę, inni na tym szamotaniu spędzą całe lata. Taki los.
Osiecką najbardziej interesowali ludzie. Cenię ją za naturalność, za lekkie pióro, za słowa ujęte w proste, ale piękne metafory. I Ćmę uważam za cenną lekturę, choć nie jest to książka porywająca.
Kolejna Osiecka... Ciekawi mnie to, co o niej piszesz, ale sama nie znam jej póki co zbyt dobrze.
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała okazję to zajrzę. Na pewno przybliży mi postać Osieckiej.
OdpowiedzUsuńTeż znieruchomiałam - piękne zdanie:) A Osieckiej nie czytałam jeszcze.
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze w całym tekście. Osiecka w całości do mnie nie przemawia, tylko fragmentami...
UsuńJa również Osiecką sobie sukcesywnie dozuję. Nie chcę się zachłysnąć, a takie niespieszne czytanie jej tekstów jest niebywale inspirujące:)
OdpowiedzUsuńCenię Panią Osiecką ale nie skuszę się na powieść ;)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com