Leje. Dobrze poczytać. Odnalazłam siebie wśród książek. Mam czas. Mam dostęp do najlepszej (najlepiej zaopatrzonej) znanej mi biblioteki. Mam mnóstwo dobrych chęci. Chłonę litery, popijając je herbatą Yellow River.
Deszcz działa kojąco. I niesie ze sobą dobry sen po tylu dusznych nocach.
38 tydzień to czas oczekiwania. Spokojnie czekam...
Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuń:) czekanie na cud :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Czekam z Tobą :)
OdpowiedzUsuń