wczoraj starsza pożegnała szkołę. na dwa miesiące, ale radość wielka. choć po chwili pojawiły się wątpliwości, co ona będzie w wakacje robiła...i wiesz, mamo, ja tak czasami mówię, że nie chcę chodzić do szkoły, że nie lubię, ale dobrze, że ta szkoła jest, bo bym się zanudziła. oto i mądrość dziesięciolatki.
mądrość, w co nie wątpię, chwilowa. pozytywne myślenie o szkole potrwa do września.
nasz dzień. jeden. słoneczny bardzo. na przekór aurze ostatnich dni.
Córka idzie do 4 czy do 5 klasy?
OdpowiedzUsuńU nas jutro pożegnanie, a po wakacjach 4 klasa i zerówka u młodszej. Ja się cieszę na wakacje, jakbym sama chodziła do szkoły, 2 miesiące luzu:)
Od września początek czwartej klasy, a młodsza jako trzylatek wędruje do przedszkola:)
Usuńprzez pierwze 3 lata J lubila szkołe, teraz tak bardzo cieszy się ze to już wakacje, ale jeszcze kilka razy w wakacje pewnie zateskni..
OdpowiedzUsuńCórka ma przebłyski - raz szkoła jest ok, innym razem jej nienawidzi. Bardzo jest ciekawa IV klasy. Przeczuwa, że to inny etap niż edukacja wczesnoszkolna:)
UsuńDobre podsumowanie roku szkolnego :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam. Pamiętam jak sama z utęsknieniem odliczałam dni do wakacji, a później z radością witałam rozpoczęcie roku szkolnego. ;)
OdpowiedzUsuńSłoneczny, a jaki kolorowy! Ja uwielbiałam koniec sierpnia, zakupy szkolne, niezapisane zeszyty, pachnące nowością książki... Zapału zazwyczaj wystarczało na pierwsze dwa tygodnie :-)
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie - krótko mnie te nowości cieszyły:)
Usuńniech córa pielęgnuje ten czas, kiedy szkoła sprawia przyjemność. z biegiem lat już tak fajnie nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńJakie cude kolory, od razu poczułam lato.
OdpowiedzUsuńPrzypomniały mi się czasy podstawówki:) Miałam tak samo, narzekanie na szkołę, a pod koniec wakacji radość, że wreszcie będzie się coś działo.
OdpowiedzUsuńŚwietny strój ma dziewczynka, kolorki się komponują;D