Rozmowy Barbary N. Łopieńskiej to przepytywanie ludzi o zawartość ich domowych biblioteczek. Rozmowy z ludźmi, zawodowo związanymi z nauką, niekoniecznie humanistyką. Zbiór otwiera opis mieszkania, które stało się ogromnych rozmiarów biblioteką - to dom prof.Marii Janion, w którym książki zamieszkują nie tylko pokoje, ale również kuchnię i łazienkę.
Niektórzy z rozmówców deklarują, że czytają mało (Gustaw Holoubek); inni mówią, że nie lubią czytać (Magdalena Tulli); tylko jeden z nich przyznaje się do bibliofilstwa i wielkiej miłości do książek o książkach, o oszalałych zbieraczach, o antykwariuszach i księgarzach (i ja się do tego uczucia przyznaję).
To biblioteki, wypełnione klasyką i książkami warsztatowymi. Niewiele w nich miejsca na beletrystykę. Pewniakiem bibliotecznym zdaje się być Proust, którego różne wydania znaleźć można niemal w każdym domu.
Jerzy Turowicz opowiada: Wchodzę do księgarni po jakąś książkę i nawet jeśli jej nie znajduję, wychodzę z trzema innymi. Nasz przyrost naturalny to co najmniej jedna książka dziennie.
Dla książkolubnych człeków pozycja obowiązkowa.
5/6
oooo to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńboś ty człek książkolubny właśnie:-)
OdpowiedzUsuńa myślałam, że tylko ja cierpię na tą "przypadłość" :):) też tak mam :):)
OdpowiedzUsuń